Rondo – fajne, takie zakręcone… .
Życie kręci się wokół ronda,
Niczym ziemia wokół słońca,
Ruch okrężny co chwilę losy krzyżuje,
Kierunku wskazówek nie toleruje!
Spotykają się na nim różne postaci,
Biada temu, kto orientację straci!
Gdy czasem nie ma znaku ustąpienia pierwszeństwa,
Obowiązuje na nim wtedy prawa ręka,
Więc przy A-7 pierwsi na nim jadą,
Gdy go nie ma – ci, co dopiero wjeżdżają
Co z lewym kierunkowskazem?
Rondo – owszem – jest skrzyżowaniem,
Jednak przed nim go nie włączamy!
Pod prąd przecież nie podążamy!
Jezdnia wokół wyspy jest jednokierunkowa!
Przed zjazdami są możliwości tylko dwie!
Jest to w lewo lub w prawo droga!
Niech ten z naprzeciwka gdzie jedziesz wie!
Więc nie bój się sygnalizowania lewego,
Ale nie przed, tylko na terenie ronda danego!
Nie bądź zakręcony!
Jesteś tylko w lewo lub w prawo prowadzony!
*********************************************
Ufffff. Temat bardzo kontrowersyjny. Są 3 szkoły jak zachować się na rondzie przy skręcie w lewo ( czwarty, trzeci czy drugi zjazd…). Otóż jedna każe kategorycznie nie używać lewego kierunkowskazu, druga używać już przed wjazdem na rondo, no i trzecia – jaką osobiście uważam za słuszną – stosować lewy kierunkowskaz będąc już na jezdni ronda (tak zwanej obwiedni).
Obronię szkołę nr 3, czyli swój wiersz 😃
Co to jest rondo? Skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Kiedy przepis traktuje go wyjątkowiej od „zwyczajnego” skrzyżowania? Tylko w jednyn przypadku – wyprzedzania pojazdu silnikowego (na skrzyżowaniu zwykłym nie wolno, na rondzie można – art. 24. ust.7. pkt 3.)
Nie ma nigdzie mowy prawnej o innym sposobie sygnalizowania zmiany kierunku jazdy na rondzie.
Artykuł 22. ustęp 5. nakazuje nam obowiązek używania kierunkowskazów przy zmianie pasa ruchu oraz KIERUNKU JAZDY! Przed rondem nie damy kierunkowskazu w lewo, bo przecież nie wjedziemy pod prąd! Rondo jest jednokierunkowe! Więc tuż przed rondem jedziemy jakby prosto (bez kierunkowskazu) lub skręcamy od razu w prawo na 1. wylocie (dajemy kierunkowskaz w prawo).
Co się dzieje po minięciu pierwszego zjazdu? Mamy przed kolejnym wylotem dwa (TYLKO DWA) wybory dalszej jazdy, mianowicie dalej obwiednią (kierunkowskaz w lewo) lub zjazd z ronda jakby w prawo (prawy kierunkowskaz).
Wyznawco szkoły zakazującej używania lewego kierunkowskazu na rondzie! Gdy jedziemy tak, by zjechać np. trzecim zjazdem, to jaka jest podstawa prawna zakazująca użycie lewego? Nie ma! Ba! Jest obowiązek jego użycia wg cytowanego wcześniej artykułu 22. ustęp 5. Przed kolejnymi zjazdami masz wybór jazdy w lewo lub w prawo. Z uwagi na budowę okrągłego ronda, nie ma opcji jazdy prosto (brak sygnalizowania zmiany kierunku jazdy). Więc na rondzie albo lewy, albo prawy kierunkowskaz powinien działać. Już chcesz mi teraz powiedzieć, że na lewym zakręcie (jakim niby jest obwiednia) nie włącza się kierunkowskazu…. Hmmm. No nie włącza, ale już tak, gdy na zakręcie jest rozwidlenie w prawo. Teraz powiesz mi, że ok, dajemy na takim zakręcie tylko prawy „kierunek „, a jak jedziemy dalej zakrętem, to nie włączamy przecież lewego kierunkowskazu. Ja się zgodzę, ale oderwij się od ziemi…. i spójrz na rondo jako całość z góry! Pamiętaj, że jest to SKRZYŻOWANIE o ruchu okrężnym, czyli w tym przypadku miejsce rozwidleń dróg! Jadąc dłużej obwiednią zmieniasz kierunek jazdy w lewo – a to, co już udowodniłem, zmusza Cię do sygnalizowania lewym kierunkowskazem! Widzisz dalej z góry to rondo? Pamiętasz, że przepis nie daje wyjątku zmiany obowiązku sygnalizacji zmiany kierunku jazdy na nim w porównaniu do zwykłego prostokątnego skrzyżowania? Zamień okrąg oczami wyobraźni w te zwykłe skrzyżowanie i… już wszystko wiesz!
Ok. Ale co, gdy rondo jest tak zabudowane, że można na nim pojechać tylko w prawo (pierwszy wylot na naszej godzinie „3”) lub w lewo ( odległy wylot na naszej godzinie „9”) Czy jadąc od wylotu pierwszego do drugiego – czyli obwiednią w lewo musimy mieć kierunkowskaz lewy włączony? Przecież przez pewien czas ( między godziną 9 a 3 ) nie mamy opcji zmiany kierunku jazdy, czyli typowy zakręt bez rozwidleń! Mamy obowiązek! Powtarzam ostatni raz. Rondo jest skrzyżowaniem i na nim wykonujesz skręt w lewo… . Przepis zmusza Cię do sygnalizowania tego manewru i nie traktuje inaczej ronda! To dlaczego przy zjeździe i tak dajemy kierunkowskaz w prawo? Bo taka jest budowa znakomitej większości skrzyżowań o ruchu okrężnym, czyli by wyjechać z obwiedni, musimy odbić w prawo- co należy przecież odpowiednio zasygnalizować prawym kierunkowskazem! Rondo jest zakrzywionym skrzyżowaniem, to i lekko zakrzywione jest używanie kierunkowskazów. Ale tylko lekko – bo przy skręcie w lewo włączasz lewy kierunkowskaz (dopiero na obwiedni), a dajesz OBOWIĄZKOWO prawy przy jej opuszczeniu- czyli ZAWSZE NIEZALEŻNIE CZY PRZED WJECHANIEM NA RONDO JEDZIESZ DOCELOWO W LEWO, PROSTO CZY W PRAWO!
Odsyłam (niżej w tekście) do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, jaki ustosunkował się, do rzekomego obowiązku włączania lewego kierunkowskazu w lewo już przed rondem.
Tutaj Sąd zdecydowanie potępił włączanie lewego kierunkowskazu przed rondem, ale nie zabronił zrobić tego na nim, choć w uzasadnieniu określił, że kierunek jazdy zmieniamy dopiero przy jego opuszczeniu- czyli zawsze w prawo. Ukazał, że rondo to zwykłe skrzyżowanie, a więc sygnalizuje się skręt przy jego opuszczeniu… . Przyznam, że tego zapisu nie rozumiem. Na skrzyżowaniu skręcając w lewo czy prawo już przed skrzyżowaniem (tym bardziej na nim) sygnalizuje się ten zamiar. Rondo to skrzyżowanie- więc ja nie mam wątpliwości, że mojego wiersza warto się nauczyć!
Jak ktoś ma inne zdanie- zachęcam do dyskusji, nawet z hejtem (tylko bez przesady ze słowami 😉 )
Ostatnia kwestia. Zwróćcie uwagę, jak czytelna jest dla nas przed rondem informacja od pojazdu jadącego z przeciwka na obwiedni, że skręca w nasze prawo (a swoje lewo). Prawda? Gdyby nie sygnalizował w swoje lewo, to my nie widząc przeważnie jego prawego kierunkowskazu, do ostatniej chwili nie wiedzielibyśmy czy on pojedzie prosto, czy w naszą stronę!
Rozważnie i zgodnie z prawem jest używać na rondzie lewych kierunkowskazów!
Czy ich brak jest jednak błędem? Wg wielu specjalistów i egzaminatorów nie jest. Najważniejsze, by o prawym pamiętać!
Jednak ja będę nauczał nadal używać lewych kierunkowskazów na obwiedni. Nie znam artykułu zabraniającego tego, a jak już wspomniałem, jestem przekonany wręcz o jego obowiązkowym użyciu.
Nieraz były spotkanie autorytetów z ruchu drogowego mające na celu ujednolicić ten aspekt- nigdy nie doszli do porozumienia. Ktoś powie, może jakiś zapis Ustawy należy zmienić, by lepiej to interpretować? Może. Jednak przy obecnym jej stanie wychodzi na wersję szkoły nr 3. Koniec kropka!
W komentarzach na Facebook miałem sensowne argumenty przeciw. Główny – że na rondzie jest określony jeden przymusowy kierunek, więc nie ma mowy o zmianie kierunku wynikającym z naszej woli … .
Oczywiście nie chcę być na siłę mądrzejszy od n/w wyroków sądowych, które mają logikę w uzasadnieniu, ale … to zależy w jakim aspekcie się na to patrzy. Ktoś powiedział. że obwiednię ronda należy traktować jako wirtualną prostą…. . Nie zgadzam się.
Jak wjeżdżam na rondo, to pojazd z mojej lewej strony jedzie w swoje lewo lub prawo – koniec kropka!
By nie było, że nie jestem obiektywny i zapatrzony tylko w swoje tezy … – daję Wam treści wyroków sądowych sprzecznych z moją filozofią – na szczęście nie są konieczne do stosowania.
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/23F480BB10
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/216D3D01A6
Na koniec dwa kontrargumenty z mojej strony na tezy, jakie ogłoszone są przy rondach.
Teza I. Nie włączamy lewego kierunkowskazu na rondzie, bo jest znak C -12 wskazujący jazdę w jedynym nakazanym kierunku wokół wyspy . KONTRARGUMENT- czyli, w miejscach występowania C-1 do C-4 mimo, że jedziemy też tylko w nakazanym kierunku (lewo lub prawo) nie włączamy kierunkowskazu? Serio?
Teza 2. Na rondach wielopasmowych, włączony lewy kierunkowskaz myli innych, że chcemy (o ile nie chcemy) zająć lewy od naszego pas. KONTRARGUMENT – czyli na skrzyżowaniu wielopasmowym, gdzie mamy nakaz skrętu w lewo nie mogę włączyć lewego kierunku, bo będę sugerował zmianę pasa ruchu? Serio?
To trudny temat. Problem rozwiązany powinien być zapisem ustawy mówiącym wprost czy i jak używać kierunkowskazów na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym… . A tak… Sądy starają się to logicznie wyjaśniać… .
Będę nauczał używania lewych kierunkowskazów na takich skrzyżowaniach. Biorąc jednak pod uwagę już dwa wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych nie mogę też zakrzyczeć teorii, że na rondzie powinno się używać tylko prawego kierunkowskazu! Na pewno prawego cały czas, lewego jednak wg uznania. Jestem za tym, by moi kursanci mieli takie uznanie.